czwartek, 17 lutego 2011

Polityka prorodzinna, pomoc społeczna, jak to jest u nas?

Sytuacja demograficzna Polski jest katastrofalna - społeczeństwo się starzeje, a dzieci rodzi się coraz mniej. Państwo powinno prowadzić aktywną politykę prorodzinną i prorozwojową, aby temu zaradzić.Niestety nie za bardzo to im wychodzi, ostatnio gdzieś przeczytalem, że trzeba Państwo chce promować urodzenie się trzeciego dziecka hmmmm, a co z dwoma wczesniejszymi, bo w dziesiejszych czasach cieżko utrzymać nawet jedno dziecko,a Państwo chce pomagać dopiero przy trzecim.
Zmiana modelu kulturowego rodziny, działania państwa w kierunku wspierania rodziców, ułatwiania godzenia wychowywania dzieci z pracą zawodową, odpowiednia polityka podatkowa to są działania, które mogłyby pozytywnie wpłynąć na sytuację demograficzną kraju.
Kiedy tego doczekamy? Jesteśmy w europie, ale socjalna pomoc tak naprawdę w polsce nie istnieje, mam dwoje dzieci i zonę, ktora nie pracuje i jest bardzo cieżko, na przykładzie mojej rodziny mogę napisać jak cieżko jest dostać choćby zasiłek rodzinny. Otóż przez porodem moja żona pracowała i ja też, żona zarabiała dosyć dużo,bo była dyrektorem w niemieckiej firmie. Po porodzie też nie było aż tak źle bo było macierzyńskie. Urodziły sie bliżniaki, więc z żoną ustaliliśmy, że wróci do pracy zawodowej gdy bliźniaki pójdą do przedszkola tj. jak skończą 3 latka, na domiar złego po porodzie okazało się, że żona ma komplikacje po porodzie, problemy z nerką oraz przepukline czyli peknięcie miesni od podbrzusza do klatki piersiowej co grozi w każdej chwili śmiercią. Jednak trzeba było zajmować się dziecmi o chorobach myślało się ze póżniej człowiek się tym zajmie. Po 1,5 roku było już tak cieżko, ogromne wydatki na dzieci tylko ja pracowałem. Moja żona zwróciła się do pomocy społecznej o pomoc hmmm i co???? otóż nic, tam powiedzieli jej, żeby dostać pomoc trzeba spełnić określone warunki tzn., że trzeba mieć określony dochód na 1-nego członka rodziny, oczywiście w danej chwili spełnialiśmy wszystkie warunki, gdyż tylko ja pracowałem i nie zarabiałem dużo. I dlatego właśnie potrzebowaliśmy pomocy. Jednak to nikogo nie obchodziło, ponieważ liczą się dochody z pełnego roku, czyli w naszym przypadku PIT za poprzedni rok, a wtedy mieliśmy dosyć duży dochód. Uważam to za bardzo niesprawiedliwe, bo kiedy w danej chwili swiat sie wali brak finansów na podstawowe potrzeby, to pomoc społeczna może pomóc dopiero gdy skończy sie dany rok, w ktorym nastały problemy i w następnym roku można liczyć na jakąkolwiek pomoc. Jednak tego roku można nie przeżyć po prostu.
Jedyną pomoc jaką dostaliśmy to becikowe podwójne zresztą. Dlaczego nie pójsć przykładem np Holandii, Danii czy Szwecji bierzmy z nich przykład, a napewno przyrost naturalny zwiekszy się i bedziemy bardziej szczesliwym narodem bo społeczeństwo bedzie młode i bedzie kto miał pracować na nasze przyszłe emerytury, bo teraz to nawet tego się obawiam, że emerytury nie dożyję bo państwo poprzez niż demograficzny podwyższa wiek emerytalny.

Napisałem o tym bo boli mnie cała ta sytuacja, bardzo pragnę by moje dzieci żyły w czasach, w których nie bedą miały takich problemów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz